wtorek, 14 kwietnia 2015

Clochee

Jak już wcześniej pisałam, mam rybią łuskę i cerę naczynkową, więc trudno mi dostać dobre kosmetyki, a na eksperymenty niestety mnie nie stać - wiele kremów wyrzuciłam po jednym użyciu. Ostatnio w internecie znalazłam firmę (Polską) Clochee, sprzedającą kosmetyki naturalne. Zwróciłam się więc do nich o próbki kosmetyków, nakreślając sytuację i miła Pani je do mnie wysłała. Taka o to paczuszka do mnie przyszła:

Idąc więc po kolei:
  1. Wygładzający olejek do demakijażu (duża saszetka): dosyć dobrze zmywa makijaż i przyjemnie natłuszcza skórę. Tak więc mamy płyn do demakijażu z jednoczesną funkcją natłuszczenia suchej skóry (brak uczucia ściągnięcia). Łagodzi podrażnienia po makijażu. Mam wrażenie, że nie byłoby problemu z użyciem go po prostu jako zwykłego olejku do twarzy (zamiast kremu).
  2. Przeciwzmarszczkowy krem na dzień (mała, biała saszetka): moment testowania tego kremiku zbiegł się akurat z jakimś takim dniem, że po nocy miałam strasznie podrażnioną skórę. Zdarza się. W takich jednak momentach piecze mnie praktycznie każdy krem do twarzy, bez znaczenia jest reakcja skóry niepodrażnionej. Posmarowałam jednak tę podrażnioną skórę tym kremem i po prostu cud. Żadnego pieczenia, swędzenia, podrażnienia, nic. Skóra była mięciutka, delikatna i wcale nie zaczęła się łuszczyć po półtorej godzinie, jak zazwyczaj. Efekt pięknej, delikatnej skóry utrzymał się cały dzień, co nigdy wcześniej się nie zdarzyło.
  3. Krem odmładzająco-regenerujący na noc (mała, srebrna saszetka): jest wydajny i ładnie się wchłania. Rano twarz wyglądała bardzo ładnie, nie łuszczyła się jak zazwyczaj i nie była również wysuszona. 
Podsumowując, naturalne kosmetyki Clochee bardzo dobrze oddziałują na skórę, efekt utrzymuje się długo, reakcji alergicznych brak, a do tego w razie podrażnień kremy łagodzą pieczenie i "naprawiają" podrażnioną skórę. Link do sklepu internetowego: https://www.clochee.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz